Forum poświęcone przygodom Eragona i jego smoczycy Saphiry opisanych w cyklu Dziedzictwo Christophera Paoliniego.
kotek
Wypowiadajcie się, którego bohatera najbardziej lubicie... Czekam na wyniki
Offline
Użytkownik
Ja lubię Saphirę choć czasem jest wredna.Ale jednak lubię u niej tę nutkę sarkazmu.Ale widzę ,że Eraś ma największe wzięcie xD
Offline
kotek
Galbuś rządzi ;p Nareszcie ktoś zaczyna doceniać czarne charaktery
Offline
Black Swan
Czarne charaktery według mnie często (nie zawsze)mają dużo ciekawsze osobowości od takich dobrych bohaterów. Ale żeby na temat napisać to powiem że najlepszy jest Galb i Eragon.
Offline
Użytkownik
Może mają ciekawsza osobowość ale często autor uśmierca je w głupawy sposób.Mam nadzieje ,że CP tego nie zrobi.
Ale Saphira i tak to rządzi!!! Uwielbiam te momenty z których nabija się ona z Erasia
Offline
kotek
Najbardziej żałuję, że nie opisał nic z perspektywy Galba... Ale to jest trudne... opisać coś z prespektywy genialnego szaleńca...
Offline
Użytkownik
Zastanawiam się jak to jest realne,że garstka jęźdźców pokonała 100 jeźdźców.Paranoja.
Offline
kotek
A jak 720 naszych pod wizną stawiało opór niemcom w 39' przez 3 dni. Niemców było 42 tys. hmm?
Offline
Black Swan
Darth Bane napisał:
Ale to jest trudne... opisać coś z prespektywy genialnego szaleńca...
Nie takie trudne , wystarczy samemu być w głębi szalonym. Albo otaczać się szalonymi rzeczami.
Szaleńcy moga dokonać rzeczy których inni się po nich nie spodziewają.
"Zawsze ufaj szaleńcom, oni nigdy nie kłamią" - cytat z takiego filmu
Offline
kotek
Problem w tym, że ja nikomu nie ufam Nawet sobie. Dzięki temu jestem nieprzewidywalny, i wpadam na pomysły, o których się nawet "filologom"(jak to ujął ktos mądry) nie śniło. Niektórzy się tych pomysłów zaczęli bać
Offline
Black Swan
Kto na przykład zaczął się bać twoich pomysłów. Ktoś z forum? Czy w życiu prywatnym?
A ja na przykład ufam tylko sobie i paru bliskim osobom (nie zawsze ale zwykle). Wiem jak działają. Wystarczy trochę poobserwować.
Offline
kotek
Anka i Paulina (niestety albo i stety byłe ;p) i 3/4 znajomych. Bo jak czasem wyjadę z czymś... Niestety często brakuje mi wielu rzeczy do realizacji.
Offline
Black Swan
A mnie nikt się nie boi bo nikt mnie nie zna na tyle dobrze by dowiedział sie o moich ukrytych przemyśleniach (czasami myślę o takich rzeczach że sam się sobie dziwię). Jak to ostatnio pani na polskim określiła : nie którzy ludzie przywdziewają różne maski. - Ja w szkole zachowuje się inaczej niż w domu czy w internecie np. Wiele swoich pomysłów przedstawiam znajomym tak że na początku nie widać w tym nic dziwnego. Ale ostatnio nie zajmuje sie już tym tak często.
Offline
kotek
Ja też jestem spokojniutki w szkole dzieki temu mam trochę luzu, nieucząc się i nie odrabiając lekcji 4.9 na półrocze to chyba dobrze ^^
Offline
Black Swan
Ja nie mam tak łatwo. Prawie z każdego przedmiotu pytają na lekcji. Nawet z polskiego. Kto to widział pytać z polskiego?! Jeszcze daje nam jakieś kserówki a potem , przepraszam za wyrażenie, pierdoli o nich przez całą lekcję. A na następną trzeba to umieć. W ogóle każdy nauczyciel ma u nas już swoje powiedzonko : "I to jest wiedza z polskiego", :Sit separately", "Dobrze, dobrze" , "Wyjmujemy karteczki" itd
Offline